SKLEP

  • Pokazuje 13–24 z 31 wyników

23,00 
poj. 330 ml

Absolutny klasyk wśród octów. Ma tak wiele zastosowań, że mogłabym Was nimi zanudzić. Ocet ten możecie stosować do picia, do marynat, jako przyprawę go potraw, kosmetycznie jako tonik i do płukania włosów. Ja dodatkowo traktuję go jako bazę do octów uodparniających lub innych octowo-ziołowych mieszanek. Poniżej przeczytacie o jego najważniejszych właściwościach
28,00 
poj. 330 ml

Co kryje w sobie Królowa…. melisa, rumianek, rozmaryn, nagietek, szałwia, liść żywokostu i to wszystko zalane dojrzałym octem jabłkowym. Zioła te są Wam zapewne znane z mieszanek przeciwzapalnych, wyciszających, upiększających. Świeże zioła dodatkowo oddały swoje olejki eteryczne we władanie kwasu jabłkowego. I właśnie takie dobroczynne składniki kryje w sobie Woda Królowej Węgier. Można ją używać zarówno zewnętrznie jak i na poranny rozruch 

25,00 
poj. 330 ml
Gdy przyszedł czas na śliwkę węgierkę to do głowy przyszła mi również lawenda. Bardziej pociągał mnie w tym duecie kolor ale smak i zapach przewyższyły walory wizualne. Intensywny smak z mocno wyczuwalnym zapachem lawendy podbity aromatem śliwek. Na jesienny, poranny rozruch będzie jak znalazł. Jestem pewna, że takiego jeszcze nie piliście.
28,00 
poj. 330 ml

Zdecydowanie jeden z Waszych ulubionych octów: piękny, klarowny i wyjątkowo smaczny. Sceptyków octowania przekonuję Królową Węgier i właśnie octem z kwiatów czarnego bzu. A jak przyjdą upały to w formie lemoniady zapewni Wam doskonałe i zdrowe orzeźwienie

25,00 
poj. 330 ml
Ocet z forsycji jest bardzo delikatny w smaku. Sprawdzi się zarówno na poranny rozruch, lemoniadę w upalne dni jak i tonik do twarzy. Zwłaszcza ten ostatni powinien być bardzo przez Was doceniony. Forsycja świetnie wpływa na uszczelnienie naczyń krwionośnych ze względu na dużą zawartość rutyny dlatego polecam go szczególnie do cery płytko unaczynionej
1 2 3