Blog

baner www (21)

Ocet jabłkowy

Każdego dnia bezmyślnie wrzucamy w siebie jedzenie tylko po to by zaspokoić głód nie myśląc o tym, by pożywienie nas odżywiało. Pokarmy te nie dość, że nas nie żywią to jeszcze powodują np. zachwianie równowagi kwasowo-zasadowej organizmu. Wszechobecny w naszym pożywieniu cukier, produkty z białej mąki, alkohol, kawa, słodkie napoje typu Cola, sól, mięso a do tego szybkie życie i stres przyczyniają się do tego, że tracimy umiejętność samoregulacji pH naszego organizmu. A możemy sobie pomóc w bardzo prosty sposób a mianowicie wprowadzając do swojej diety produkty zasadotwórcze czyli większość warzyw i owoców. Wśród warzyw będą to wszystkie strączkowe, szpinak, ziemniaki, sałata, papryka, pomidory, natomiast wysokozasadowe owoce to: banany, figi, jabłka, gruszki, rodzynki a także mandarynki i cytryny. Tak, tak: kwaśne owoce są także produktami zasadotwórczymi. Zawarte w nich kwasy organiczne, zazwyczaj występujące w postaci soli, ulegają spaleniu i uwolnione zostają zasadotwórcze jony metali.

Jest też jeden cudowny produkt, który ma mnóstwo witamin i minerałów wspierających nasz organizm, daje pożywienie bakteriom jelitowym a do tego ma nieograniczony okres przydatności do spożycia (ponieważ sam w sobie jest naturalnym konserwantem) – naturalny ocet jabłkowy. Ważne, żeby taki ocet nie był pasteryzowany, był wykonany tradycyjną metodą przez długie dojrzewanie, minimum 3-miesięczny i z owoców pochodzących z pewnego, ekologicznego źródła.

Ocet jabłkowy ma wszechstronne zastosowanie

Jest przede wszystkim zasadotwórczy a jeśli ocet jabłkowy jest wzbogacony ziołami czy przyprawami, które mają dodatkowe działanie to wspieramy organizm na wielu płaszczyznach. Ocet taki może wspomagać trawienie (np. z miętą), wpływać pozytywnie na układ nasercowy (z głogiem), wzmacniać włosy i paznokcie (ocet jabłkowy z pokrzywą). Jest mnóstwo możliwości i tylko wyobraźnia osoby robiącej takie octy oraz dostęp do czystych ekologicznie produktów stanowi barierę do ich zrobienia.

Octy można wykorzystywać również jako bazę do dressingów do sałatek, do marynowania mięs, jako bazę mikstur uodparniających, do zrobienia toniku do twarzy, do płukania włosów i chyba najbardziej popularne: do picia jako orzeźwiającą lemoniadę lub jako napój na „poranny rozruch”.

Oto kilka przepisów:

Sos winegret: 1/3 słoiczka octu, 2/3 słoiczka oliwy, trochę miodu, soli, pieprzu, zakręcamy, shake-shake i sos winegret gotowy. Polewamy sałatkę i zajadamy z radością. Możemy też takim octem polać galaretkę z nóżek (jeśli jadacie) lub dodać podczas gotowania wszędzie tam gdzie powinna znaleźć się cytryna (np. do barszczu)

Tonik do twarzy: 1/3 słoiczka octu i 2/3 słoiczka wody wymieszać. Takim roztworem warto przecierać twarz rano i wieczorem. Skóra będzie gładka, nierówności znikną ponieważ ocet działa również antybakteryjnie i delikatnie złuszczająco

Mikstury uodparniające zawierają w swoim składzie min imbir, cebulę, chili, czosnek, pietruszkę, oregano, chrzan, pietruszkę. Wszystko to zalane jest dojrzałym octem jabłkowym i macerowane min 2 tygodnie. Takie octy mieszamy z miodem i spożywamy jako wzmacniający syrop już bez rozcieńczania

I lemoniada: na szklankę ciepłej wody należy wlać 1-2 łyżek octu i wypić małymi łykami. Lepiej zacząć od mniejszej ilości octu i obserwować organizm. Taką lemoniadą warto zacząć każdy dzień. To takie „dzień dobry” dla ciała i do tego nawodnienie organizmu z cennymi składnikami. Ja to nazywam: poranny rozruch😉

I teraz przeciwskazania. Osoby mające wrzody żołądka, nadżerki, problemy z wątrobą powinny unikać octu lub pić go w ograniczonych ilościach. Obserwujcie swoje ciało, ono Wam powie prawdę co Wam służy a co nie.

Więcej o naturalnych octach, ich właściwościach, o tym jak je robię poczytacie na stronie www.octydomowe.plżywe octy to mój konik.

Dobry, niepasteryzowany ocet jabłkowy ma mnóstwo witamin i minerałów wspierających nasz organizm oraz daje pożywienie bakteriom jelitowym przez co poprawia trawienie

A jeśli chcecie więcej poczytać o zdrowym odżywianiu, zasięgnąć rady specjalisty to polecam Wam dietetyk Małgorzatę Skrzypczak i jej Gabinet Dietetyczny “MARCHEWKA” https://www.zdrowiebezlekarza.pl/

Życzę Wam dużo zdrowia i cierpliwości w dbaniu o ciało. Ono się zawsze upomni o swoje a zaopiekowane odwdzięczy z radością

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *